Co się kryje w głowie Lise?

elementy-przesunięcie (4)

Przyznam się bez bicia – wszystko zaczęło się od wielkiego zachwytu piękną, bajecznie kolorową okładką, która aż krzyczała, by wziąć ją w dłonie. Kiedy zobaczyłam, że autorką powieści (a może raczej mini-powieści, bo ma ona tylko 164 strony, więc do połknięcia w jeden dzień) jest Muriel Spark, a tłumaczem Jacek Dehnel, wiedziałam, że raczej się nie zawiodę.

 

Główną bohaterką jest dziwna i szalenie ekscentryczna Lise. Wiemy, że mieszka w dużym mieście (może w Londynie?), pracuje w biurze księgowym, nie jest ani młoda, ani stara, ani ładna, ani brzydka. Jest głośna, wyzywająca, irytująca, momentami bezczelna. Szczyci się tym, że biegle posługuje się czterema językami (duńskim, włoskim, francuskim, angielskim). Poznajemy ją w przymierzalni w sklepie odzieżowym, podczas kompletowania garderoby na długowyczekiwane wakacje, na które lada moment się wybiera. Z owych wakacji Lise nigdy nie wróci, ponieważ zostaje zamordowana. To nie spoiler – o tym, że zostanie zamordowana, wiemy od pierwszych stron.

Powieść jest nonszalancka i intrygująca – czyta się ją błyskawicznie. Język czaruje swoją kwiecistością i dynamiką, momentami nie da się od niej oderwać. Nie jest to typowa i konwencjonalnie opowiedziana historia – sporo w niej zwrotów akcji i niedomówień, sporo w niej dziwactwa – głównie za sprawą głównej bohaterki, która – przynajmniej we mnie – wzbudzała ambiwalentne uczucia.

 

Śmierć Lisie nie jest zaskoczeniem, wręcz przeciwnie, tli się przez całą fabułę, jest  zapowiedziana i przesądzona, a autorka w brawurowy sposób przeprowadza nas przez meandry tego, jak do tego doszło i dlaczego stało się tak, jak się stało. Detale, które na początku wydają się zbędnymi przeszkadzaczami, okazują się istotne i doskonale dopełniają fabułę. W finale odpowiedź na pytanie o to, kto jest ofiarą, a kto sprawca okazuje się dużo bardziej skomplikowana, niż mogłaby się wydawać na pierwszy rzut oka. 

 

PS Dobór kolorów na okładce nie jest przypadkowy.

 

PS 2 Posłowie tłumacza jest równie znakomite, co sama powieść. 

 

Muriel Spark, Jazda
Przekład Jacek Dehnel, Wydawnictwo Znak